Kiedy ministrowie Eurogrupy zatwierdzili 130 miliardów euro pomocy finansowej dla Grecji rynki finansowe i Rząd Grecji odetchneli z ulgą ale czy sami Grecy mają się z czego cieszyć? Raczej nie.

Redukcja zadłużenia do 53,5% wartości obligacji wobec prywatnych wierzycieli i banków podtrzymuje szanse na obniżenie długu publicznego do 120% PKB do 2020 roku.
Jakim kosztem? Otóż Grecy muszą zlikwidować tysiące miejsc pracy w sektorze publicznym, obniżyć płacę minimalną o 22% i zaoszczędzić ponad 300 milionów euro w budżecie.

Ktoś powie że dobrze bo żyli ponad stan. Tylko czy jak Polacy żyją poniżej tego stanu uważacie za normalność? Grecy dawali sobie radę przez wieki a nagle od 2002 kiedy wprowadzili euro w obrocie gotówkowym doprowadzili się do wizji bankructwa.

Niemcy i Francja boją się jak ognia tego kontrolowanego bankructwa Grecji. Ich banki mają wiele toksycznych aktywów właśnie w Grecji i ogłoszenie
bankructwa spowodowało by, że nagle banki z tych krajów są miliardy euro do tyłu. Oczywiście w większości są to pieniądze wirtualne, tak jak i narastające odsetki od wymuszanych kredytów na państwach unii.

U nas "obiektywne" media trąbią o sukcesie zielonej wyspy i 2,5% wzrostu PKB a premier mówi, że zdarzyły się rządowi wpadki ale w mało istotnych kwestiach. Oczywiście problemy ludzi chorych z wykupieniem lekarstw, olbrzymie premie za fuszerkowe roboty z publicznych pieniędzy do takich mało istotnych rzeczy zaliczył. Spójrzcie chociażby na strony społecznościowe i komentarze "zadowolonych" Polaków i rozdzielonych rodzin ratujących PKB i wizje premiera na ten kraj. Emigranci ratują nie tylko swoje rodziny kosztem szczęśliwego życia ale także ratują obecnych emerytów, urzędników i świtę rządzących.

Koniec obecnego systemu bankowego i finansowego jest nieuchronny. Dlaczego?

Bo tak naprawdę nikt Grecji nie pomógł. Wirtualne konto do Którego Grecy nie będą mieli nawet dostępu zasilone 130 mld euro pomocy którą sobie banki niemieckie i francuskie rozdysponują i zaksięgują nie zapominając o dodaniu Grecji odsetek do spłaty.

Chciwość proszę państwa, chciwość pewnych ludzi i finansjery powoduje  psucie moralne i chęć zysku kosztem innych. Wszystko sprowadza się do podstawowego problemy - długu. Najgorsze jest to że rzeczywiście bogate państwa są w stanie wypowiadać wojny w obronie tego ładu który im pasuje.