Grecja zrezygnowała z pomysłu przeprowadzenia referendum 4 grudnia w sprawie przyjęcia drugiego pakietu ratunkowego. Premier uległ naciskom, banksterzy znowu górą.

Czy w UE może któryś z krajów mieć odmienne zdanie? Słowacy głosowali do skutku, na Islandii było już drugie referendum dotyczące spłaty długu wobec Wlk. Brytanii i Holandi (2x odrzucone w 2010 i 2011 ale pewnie zrobią 3 referendum w myśl zasady do skutku). Grekom nie pozwolili nawet przeprowadzić referendum - Quo vadis Europo?