21.01.2010 - Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów oraz Komisja
Nadzoru Bankowego okazują się bezsilne wobec wysokiego oprocentowania
pożyczek gotówkowych banków, nie mówiąc już o firmach specjalizujących
się w szybkich pożyczkach typu provident (specjalnie z małej litery ze
względu na duży odsetek klientów pogrążonych przez tą firmę). Okazuje
się że rzeczywiste oprocentowanie pobranej pożyczki sięga nawet 70%,
trzeba pamiętać opłatach za rozpatrzenie wniosku, o ubezpieczeniu
kredytu itp.
Wartość kupionych towarów na raty przekracza 15 000 000
000 zł stąd widać jakimi kwotami banki mogą obciążać klientów i skąd
biorą się niebotyczne premie dla prezesów i menedżerów.
Smutne jest to że w praktyce ustawa antylichwiarska nie zdała egzaminu. Nominalne oprocentowanie kredytu nie może przekroczyć 20% (4x stopa lombardowej podana przez NBP), a właśnie dodatkowe opłaty, prowizje i ubezpieczenia powodują znaczne przekroczenie 20% wartości kredytu.