W każdym państwie temat polityki to niekończące się afery, dymisje, nowe ustawy i kolejne kontrowersyjne działania. Nigdzie nie ma tak kolorowo, by zarówno politycy, jak i obywatele, czuli się w swoim państwie naprawdę dobrze. W dzisiejszym artykule chcielibyśmy zająć się Szkocją, a dokładniej Referendum Niepodległościowym i skutkami jego niepowodzenia. Co się stało? O czym należy wiedzieć? Jak wygląda w chwili obecnej sytuacja w tym państwie?
W ostatnich dniach wiele możemy usłyszeć w wiadomościach na temat tego, co dzieje się w Szkocji. Premier tego państwa Alex Salmond, po referendum, w którym większość Szkotów opowiedziała się za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie zdecydował, iż zrezygnuje z funkcji rządowej, jak również i partyjnej. Zaskoczenie? Z pewnością dla wielu tak!
Salmond był przekonany, iż zdanie Szkocji będzie zupełnie inne, bo w końcu jego wizja niepodległości nijak ma się do tego, co zostało ogłoszone w referendum. Duma zwyciężyła? Jego osobista przegrana aż tak wpłynęła na decyzję tego orędownika niepodległości Szkocji? Jak powiedział: "Akceptuję wybór Szkocji, która tym razem postanowiła nie opowiedzieć się za niepodległością. Akceptuję wolę narodu i wzywam wszystkich Szkotów do zaakceptowania demokratycznego wyboru".
Z całą pewnością sytuacja w Zjednoczonym Królestwie jest trudna, bo choć nie doszło do rozpadu, może pojawić się chaos doprowadzający do poważnych w konsekwencji skutków. Obiecano zmiany, ale co będzie teraz? W konserwatywnej partii ludzie nie chcą nowych praw, albo mogą zdecydować się na nie kosztem zwiększenia autonomii Anglii w stosunku do Szkocji. Ta grupa sprzeciwia się więc dalszym ustępstwom wobec Szkotów. UKIP, a więc Partia Niepodległościowa Zjednoczonego Królestwa, będąca zwycięzcą wyborów do Parlamentu Europejskiego nie chce już dalej wychodzić z dobrymi intencjami do Szkotów, a więc szykuje się kolejne starcie, które możemy jedynie domyślać się, jak dalej będzie wyglądało.
Nie jest łatwo teraz cokolwiek podejmować w obliczu tak dużej politycznej i ekonomicznej wagi, jak również i kalendarza wyborczego. Jedna wielka niewiadoma- bo jeśli Szkocja ma otrzymać stosowne uprawienia, jak one wpłyną na zarządzanie innymi częściami Wielkiej Brytanii?
Jak ukazują spekulacje, to, czy obietnice wobec Szkotów zostaną spełnione, w dużej mierze zależeć może od najbliższych wyborów parlamentarnych. Szkoci mogą odnieść sukces, jeśli szkoccy nacjonaliści będący u władzy uznają ustępstwa Londynu za niewystarczające. Cóż to znaczy? Jedno- czy Londyn odpowie na wynik referendum w sposób wspaniałomyślny i szybki.
Mimo, iż Szkoci głosowali za pozostaniem w Zjednoczonym Królestwie, z całą pewnością konfliktów i tak nie da się rozwiązać i uniknąć. Są to zbyt duże i zbyt sprzeczne interesy, by można było mówić o dobrym rozwiązaniu. Cokolwiek się więc nie stanie, na pewno nic nie będzie rozwiązaniem spełniającym oczekiwania wszystkich. Jak wiec widzimy, nie tylko w Polsce polityka nie cieszy się tak dużym powodzeniem i nie tylko u nas jest tak ciężko, tak trudno i tak niezrozumiale przy podejmowaniu określonych decyzji dotyczących państwa i obywateli.