Sejm w końcu przyjął 29 lipca 2011 roku zmiany w ustawie o kredycie konsumenckim i w prawie bankowym ograniczające zarabianie banków na klientach przez tzw. spready. Od września konsumenci posiadający kredyty w walutach obcych będą mogli:
Nie przeszedł natomiast drugi pomysł ministra Pawlaka dotyczący kursu walut który nie mógłby być wyższy niż średni kurs NBP w danym dniu. Lobby bankowe na to nie przystało i minister na tym polu nic nie zdziałał.

W tej chwili różnice kursowe na franku szwajcarskim są bardzo duże. Na jednym biegunie mamy dosyć tanie przeliczniki kursu w bankach Alior (z kontem "Kantor"), Citi Handlowy, Raiffeisen Bank czy nawet PKO BP a na przeciwległym biegunie są Getin Bank ze spreadem 40-50 gr na 1 franku, Deutsche Bank, Nordea, BNP Paribas Fortis, BOŚ Bank i Kredyt Bank.

Jakie są zagrożenia dla 700 000 tys polskich rodzin mających kredyty we frankach na 150 miliardów zł? Przede wszystkim podniesienie spreadu w kantorach związane z dużym popytem na walutę oraz posunięcia banków chcących sobie odbić brak możliwości zarabiania na spreadzie np. dodatkowymi ubezpieczeniami kredytu - uwaga więc na wszystkie aneksy do umów.